Gdy przedsiębiorcy rozważają zakup auta, w pierwszej kolejności kierują swój wzrok ku firmom leasingowym. Nic dziwnego, ponieważ leasing samochodu jest dla nich najkorzystniejszym sposobem finansowania tego rodzaju zakupów. W 2019 roku nałożono jednak pewne limity, które zmieniły sposób jego rozliczania w przypadku aut o wartości powyżej 150 tys. złotych. Zasadne wydaje się więc pytanie – czy leasingowanie takich samochodów jest wciąż opłacalne?
Jak już wspominaliśmy w jednym z poprzednich artykułów, leasing jest niezwykle popularnym rozwiązaniem finansowym. Chociaż może być wykorzystywany podczas zakupu dowolnych dóbr, to jednak niemal połowa transakcji dotyczy samochodów. W pełni rozumiemy więc, dlaczego zmiany w przepisach wywołały tak wielkie poruszenie. Już na wstępie chcemy jednak uspokoić – leasing samochodów nadal jest opłacalny. Co więcej, nawet w przypadku zakupów aut luksusowych o wartości powyżej 150 tys. złotych. Pozostaje tylko kwestia wyboru odpowiedniego leasingodawcy, który nie tylko okaże się solidnym partnerem biznesowym, ale też wykorzysta własne, wypracowane know-how do sprawnego przeprowadzenia transakcji. O tym jednak w dalszej części artykułu. Teraz skupmy się na tym, aby należycie wyjaśnić wprowadzone zmiany i to, co z nich wynika.
Zmiany w przepisach dotyczących leasingu
Zanim skupimy się na zmienionych przepisach, zastanówmy się, dlaczego leasing jest, aż tak popularną formą finansowania firmowych zakupów. Otóż jego przewaga wynika przede wszystkim z trzech kwestii.
- Po pierwsze, jest on łatwo dostępny w przeciwieństwie np. do kredytów bankowych, które obwarowane są rozmaitymi przepisami i wiążą się z koniecznością przejścia przez długie, skomplikowane postępowanie kredytowe. Tymczasem leasing można uzyskać szybko, sprawnie i z reguły bez żadnych kłopotów.
- Po drugie, przedsiębiorca nie musi wykorzystywać firmowych wolnych środków, które może przeznaczyć na inne cele lub po prostu zachować, jako finansowe zabezpieczenie przedsiębiorstwa.
- Po trzecie, leasing niesie za sobą szereg korzyści podatkowych. Dzięki nim firma może zaoszczędzić sporo pieniędzy, a także sprawnie zoptymalizować swoje finansowe zobowiązania wobec fiskusa.
Jak widać, gra jest warta świeczki i dobrze być zorientowanym w dziedzinie. Sprawdźmy więc, jakie zmiany wprowadzono w przepisach dotyczących leasingu samochodów.
Nowe przepisy obowiązują od 1 stycznia 2019 roku. Mówią one o tym, że w przypadku zakupu samochodu o wartości wyższej niż określona w ustawie, leasingobiorca nie może liczyć na pełne odliczenie wydatków związanych z leasingiem. Limity wynoszą odpowiednio:
- dla samochodów z silnikiem spalinowym – 150 tysięcy złotych;
- dla samochodów z silnikiem elektrycznym – 225 tysięcy złotych.
Spójrzmy więc na to, jak sytuacja wygląda w praktyce. Na potrzeby tekstu załóżmy, że planujemy zakup auta z silnikiem spalinowym o wartości 300 tys. złotych. W przypadku tego typu samochodów limit wynosi 150 tys. złotych, a więc tylko od tej kwoty będziemy mogli dokonać odliczeń proporcjonalnie do pełnej wartości pojazdu. W naszym przykładzie limit stanowi 50 procent wartości, dlatego, jeżeli miesięczna rata wynosi 3000 złotych, odliczenie możemy wykonać od 1500 złotych.
Warto zauważyć, że w przypadku samochodów o wartości mniejszej niż 150 tys. złotych (spalinowe) lub 225 tys. złotych (elektryczne) nie musimy się niczym martwić. Możemy wówczas rozliczać 100 procent poniesionych kosztów.
Jak zadbać o to, aby leasing aut luksusowych był nadal opłacalny?
Wiemy już, na czym polegają zmiany. Zastanówmy się więc, czy istnieje jakakolwiek szansa na to, aby leasingowanie drogich aut było korzystne z punktu widzenia przedsiębiorcy. Na szczęście tak. Klucz do korzyści podatkowych tkwi w tzw. podwójnym limicie. Dzięki niemu możemy w stosunkowo prosty sposób rozliczyć samochody dużo droższe.
Podwójny limit a leasing samochodu
Okazuje się, że przedsiębiorcy, który zdecyduje się na leasing operacyjny, przysługuje nie jeden, a dwa limity do kwoty 150 tys. złotych. Pierwszy obejmuje raty leasingowe i opłatę wstępną, natomiast drugi dotyczy odpisów amortyzacyjnych, które są dokonywane po wykupie samochodu.
Co ważne, z taką interpretacją zgodził się dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w piśmie z 14 stycznia 2021 roku o sygnaturze 0111-KDWB.4010.49.2020.2.AW. Dobrze o tym pamiętać, gdyż przepisy niekiedy mogą być niejasne, zwłaszcza dla osób, które na co dzień nie korzystają z nich i nie mają styczności z szeroko rozumianymi produktami leasingowymi.
W kontekście podwójnego limitu nasza umowa leasingowa powinna być właściwie skonstruowana. Co to znaczy? Przede wszystkim musimy zadbać o możliwie wysoką kwotę wykupu oraz czas finansowania o odpowiedniej długości. Wszystko po to, aby nie przekroczyć limitu 150 tys. bądź 225 tys. złotych w zależności od rodzaju auta.
Widać wyraźnie, że leasing wciąż pozostaje niezwykle opłacalnym rozwiązaniem, nawet w przypadku droższych – często określanych mianem luksusowych – samochodów. Wystarczy tylko odpowiednio podejść do nowych przepisów i skorzystać z dostępnych możliwości.
Leasing samochodu a dobra firma leasingowa
Jak zaznaczyliśmy na początku artykułu, warto skorzystać z pomocy dobrej firmy leasingowej. Co to znaczy? Cóż, chodzi o podmioty cieszące się renomą, które są na rynku od dłuższego czasu. Fachowców wiedzących, jak przynieść swoim klientom maksimum korzyści. Więcej o tym piszemy w jednym z naszych poprzednich artykułów – znajdziesz go w tym miejscu.
Dobra firma leasingowa wie, jak poruszać się w gąszczu przepisów. Ma doświadczenie i potrafi wykorzystać wszystkie możliwe drogi prowadzące do osiągnięcia zamierzonego celu. Takie wsparcie może okazać się bezcenne, dlatego warto poświęcić chwilę na znalezienie właściwego leasingodawcy.
Mamy nadzieję, że Twój leasing samochodu, jeżeli oczywiście go planujesz, będzie nie tylko elastyczny i prosty w obsłudze, ale przede wszystkim opłacalny. To naprawdę najlepsza metoda finansowania zakupu auta, na której skorzystać może każdy przedsiębiorca. Życzymy powodzenia.